Letni obóz dla dzieci i młodzieży w Pobierowie

Galeria zdjęć: Letni obóz dla dzieci i młodzieży w Pobierowie

Na początku wakacji, między 9 a 15 lipca, młodzi karatecy z kilku wielkopolskich klubów wyjechali na letni obóz szkoleniowy do nadmorskiego Pobierowa. Przez dziewięć dni szkolili się pod czujnym okiem instruktorów doskonaląc swoje karate. Treningi odbywały się od rana do wieczora, na sali treningowej i na wolnym powietrzu. Jak zawsze podczas obozów był też czas na inne rozrywki, takie jak dyskoteka, konkurs przeciągania liny czy szaleństwa w morzu, w których wszyscy chętnie brali udział.

Każdy dzień obozu rozpoczynał się od porannego rozruchu, na który należało stawić się punktualnie o 7 rano – dla spóźnialskich przewidziane było 100 przysiadów. W ciągu dnia odbywało się po kilka treningów nastawionych na różne aspekty karate oraz ogólną sprawność fizyczną. Karatecy ćwiczyli techniki oraz kata, poruszanie się w walce, obronę i atak, ale także siłę, wytrzymałość na ból i koordynację ruchową. Niektóre treningi odbywały się na plaży oraz w lesie – czyli w miejscach, w których nie ma okazji ćwiczyć na co dzień. Do dyspozycji obozowiczów była również siłownia. W przedostatni dzień obozu odbył się kilkugodzinny egzamin na stopnie szkoleniowe Shinkyokushin Karate, na którym sprawdzane były umiejętności nabyte nie tylko na obozie, ale także podczas codziennych treningów. Jednak egzamin nie był ostatnim wysiłkiem, któremu musieli sprostać uczestnicy obozu – w ostatnią noc przed wyjazdem, gdy zmęczenie po ponad tygodniowych zmaganiach było największe, wszyscy zostali wyrwani z głębokiego snu i musieli stawić się o 2 w nocy na ostatni trening letniego obozu.

Poza treningami karate dla uczestników przygotowane były także inne atrakcje. Siła fizyczna przydała się w zawodach przeciągania liny i siłowania na rękę. Wieczorami odbywały się dyskoteka, grill, zajęcia integracyjne z psychologiem oraz konkurs, w którym uczestnicy musieli w grupach przygotować występ kabaretowy, przedstawienie lub koncert. Piękna pogoda zachęcała również do kompieli w Bałtyku oraz spacerów po nadmorskim deptaku. Tradycyjnie wszyscy, którzy brali udział w obozie letnim po raz pierwszy (także instruktorzy!) musieli wziąć udział w teście na samuraja – turlanie się w pokrzywach, bieg po szyszkach, skoki w workach przez przeszkody, czy porcja niezbyt smacznej zupy z tajnych składników to tylko niektóre wyzwania, którym trzeba było sprostać.

Uczestnicy obozu trenowali ciężko i przy tym dobrze się bawili – wszystko dzięki wspaniałej organizacji całego wyjazdu. Wielkie podziękowania należą się instruktorom i opiekunom: shihan Dariusz Jasiakiewicz 5 dan, sensei Maciej Kowalczyk 4 dan, sensei Artur Mikołajczak 3 dan, sensei Daniel Pakuła 3 dan, sensei Natasza Kowalczyk 1 dan, sensei Artur Hryniewicki 1 dan, sensei Przemysław Kowalski 1 dan, senpai Marcin Antczak 1 kyu, senpai Tomasz Sobczak 2 kyu, Bożena Jasiakiewicz, Daria Hryniewicka.

Do zobaczenia na treningach we wrześniu! OSU!